Od dziecka słyszymy, że jedzenie słodyczy i niezdrowych przekąsek nie jest najlepszym pomysłem. Przyczyniają się do rozwoju chorób, próchnicy, zakwaszają organizm i sprawiają, że tyjemy. Okazuje się jednak, że to nie jedyne negatywne konsekwencje. Niektóre z nich mogą Cię zaskoczyć.
Zwiększenie skłonności do depresji
Spożywanie nadmiernej ilości cukru nie pozostaje bez wpływu na nasz mózg. Zmienia ona aktywność genów odpowiedzialnych za nastrój. Jeden gen modyfikuje inny, co powoduje wahania w wydzielaniu neuroprzekaźników, które z kolei związane są z nastrojem. Stąd też prawdopodobieństwo wpadnięcia w depresję przez jedzenie słodyczy okazuje się być wyższe.
Pogorszenie stanu skóry
Czy wiesz, że jedzenie słodyczy, a dokładnie częste i gwałtowne wahania stężenia cukru we krwi, uszkadzają skórę właściwą? Proces nazywa się glikacją i polega na przyłączaniu się cukru do białek skóry. Prowadzi to do szybszego starzenia się. Elastyczność skóry zmniejsza się, co skutkuje pojawianiem się zmarszczek. Pamiętajcie, że piękna skóra to zdrowy tryb życia, zbilansowana dieta i dobra pielęgnacja. Np. taka, jaką oferuje firma Molluscoo w postaci kosmetyków ze śluzem ślimaka.
Słabsza wydajność w pracy
Zaskoczona? A jednak. Okazuje się, że nagłe zmiany stężenia cukru we krwi znacząco obniżają koncentrację, wprawiają nas w niepokój i powodują senność. Jakby tego było mało, negatywnie wpływają też na pamięć. Jeśli zastanawiałaś się więc, dlaczego po zjedzeniu batona Twoja wydajność w pracy spada, to masz odpowiedź.
Zmniejszone libido
To może zaskoczyć Cię najbardziej. W końcu rzadko kto zdaje sobie sprawę z tego, że jedzenie słodyczy może mieć jakikolwiek związek z ochotą na seks. Po pierwsze cukier powoduje, iż na koniec dnia jesteśmy przemęczone i jedyne, na co mamy ochotę, to pójść spać. Oprócz tego wysokie stężenie glukozy we krwi uszkadza naczynia krwionośne i pogarsza ukrwienie, co z kolei skutkuje mniejszą przyjemnością czerpaną z seksu.